Sąsiad Ziemi - Mars

Mars jest czerwonym punktem na naszym niebie. Widzimy go bez problemu gołym okiem. Wysyłaliśmy na niego wiele pojazdów, ale jeszcze żaden człowiek nie stąpał po jego powierzchni. Z drugiej strony, Mars jest bardzo tajemniczą planetą. Wiemy, że jest na nim woda, widzimy wiele śladów świadczących o tym, że była tam woda w stanie ciekłym. Dlaczego ta planeta wygląda tak, a nie podobnie do Ziemi? Sprawdźmy to!


Mars
Wiele jest filmów na temat tej planety. Jeszcze więcej teorii. Jak zbudowany jest Mars? Jest około o połowę mniejszy od Ziemi i około 90% lżejszy. Co za tym idzie, siła grawitacyjna jest dużo niższa niż na Ziemi (3,69 m/s² ~0,4g). Jest to planeta skalna, tak jak Ziemia, ma stałą powierzchnie jak Ziemia i posiada wodę jak Ziemia. Mars stracił magnetosferę jakieś 4 miliardy lat temu, przez co wiatr słoneczny dociera do atmosfery. A jest ona o dużo cieńsza niż naszej planety. Ciśnienie na najwyższej górze w Układzie Słonecznym (Olympus Mons) to tylko 30 Pa (0,30 hPa) a w Hellas Planitia 1155 Pa (11,55 hPa) Pamiętajmy, że na 
Ziemi panuje ciśnienie około 1013 hPa

Niestety, oddychać tam się nie da. 95% całej atmosfery to dwutlenek węgla, reszta to azot, argon, i minimalnie woda i tlen. Jest tam również metan.

Na powierzchni czerwonej planety jest dość zimno, około -80 °C w zimie.
Zachód słońca na Marsie
A jaka jest historia tej tajemniczej planety?

Nie wiemy na 100% co stało się na Marsie przez cały okres jego istnienia. Wiemy, że teraz posiada surowy klimat i jest martwą planetą (nie oznacza to, że nie ma tam życia). Mamy informacje dotyczące istnienia tam wody, choć różni się od naszej tym, że jest tam więcej deuteru, ponieważ zwykła woda wyparowała w przestrzeń kosmiczną. Więc być może było tam życie, lub w jakiś sposób przetrwało do dziś.
Kto wie, może czerwona planeta była kiedyś "zielona"?
Zacznijmy od początku. Mars nie musiał kiedyś wyglądać, tak jak teraz. Mógł i prawdopodobnie był żywą planetą, która posiadała wodę w stanie ciekłym, co świadczą wyschnięte koryta rzek

Mars jest mniejszy od Ziemi, oraz jest dalej od Słońca. Dzięki temu właściwości fizyczne wody jak i innych pierwiastków delikatnie się różniły. Woda była "lżejsza" oraz jej temperatura wrzenia była niższa również poprzez mniejsze ciśnienie (choć atmosfera była grubsza niż teraz).

Na biegunach czerwonej planety są wielkie czapy zamarzniętej wody. Kiedyś prawdopodobnie była w stanie ciekłym.

Czy było/jest tam życie? Jest to wysoce prawdopodobne. Choć mogło się sporo różnić od tego, które znamy na Ziemi.
A co z widocznymi śladami życia? Czy są to prawdziwe pozostałości, czy sami je próbujemy odszukać?


Wszystko co widzicie na wyżej pokazanym obrazie to tylko naturalne ukształtowanie terenu. Gdy wiatr wieje najpierw z jednej strony, potem z drugiej, mogą się uformować wzgórza przypominające piramidy.
Co z tzw. twarzą?
Czy dalej wygląda jak twarz? Jest to nadal naturalny proces. Zwykłe wzgórza, jedynie natura je stworzyła.
Szukając widocznego życia na obcych planetach, nie możemy popaść w obłęd i doszukiwać się w każdym kształcie kosmitów. Każdy, kto analizuje najmniejszy skrawek obcej ziemi, powinien piętnaście razy pomyśleć, zanim stwierdzi, że to dzieło czyjejś ręki. Nie możemy od razu śmiało stwierdzić, że ktoś to stworzył. Ale niestety, fanatykom teorii spiskowych to nie wystarcza.
Jeżeli posiadacie jeszcze jakieś teorie, którym warto się przyjrzeć, piszcie, na pewno je przeanalizuję.

Ale co się stało z Marsem ,że jest tak nieprzyjazny?
Cóż, teorii jest wiele...
Jedną z nich jest katastrofa dużo większa, niż ta która prawdopodobnie spotkała Ziemie. Największe kratery powstały około 3,7-4,1 miliarda lat temu. Największy Argyre Planitia powstał poprzez uderzenie ciała o średnicy około 100-200km a powstanie kraterów zbiega się z czasem powstania kanałów na Marsie. To zaś przyczyniło się do wytworzenia ogromnej ilości energii, która podniosła temperaturę powierzchni o kilkaset stopni. Powstał efekt cieplarniany, woda zaczęła parować, co jeszcze pogłębiło już i tak ciężką sytuacje. Promieniowanie ultrafioletowe zaczęło rozbijać wodę na wodór i tlen. Ten pierwszy został na powierzchni, zaś drugi w większości uleciał w przestrzeń kosmiczną.
Mars stracił większość swej atmosfery, swoją temperaturę i wysechł.

Mniej realną wizją była wojna nuklearna, która mogła wybuchnąć w odległych czasach, kiedy to obca rasa sama siebie wyniszczyła własną bronią.

Tak czy inaczej, Marsa wykończyło parę czynników, które razem stanowią broń masowego rażenia.
Ale jest też pewna teoria, która głosi, ze my, ludzie jesteśmy marsjaninami. Jak? Otóż podczas gdy na Marsie hipotetyczne życie zaczęło się tworzyć, mogło dochodzić do kolizji z planetoidami, które wyrywały kawałki ziemi i spadały na Ziemie, przynosząc ze sobą gapowiczów - pradawne bakterie i mikroorganizmy. Któż to wie, może nasz początek znajdował się właśnie na tej czerwonej planecie? Może to dla nas dobrze, że Mars tyle przeszedł, by życie mogło rozwijać się na większej planecie... Zostawiam was z tymi pytaniami, byście mogli sami sobie na nie odpowiedzieć.

Zapraszam wszystkich do komentowania, oraz podawania własnych teorii co do wyglądu Marsa oraz co go mogło spotkać. 
Previous
Next Post »
9 Komentar
avatar

Bardzo ciekawie się czytało. Uwielbiam inne światy...czekam teraz na inne planety :D

Odpisz
avatar

Następnym razem postaram się opisać Wenus :)

Odpisz
avatar

Super blog. Bardzo się cieszę, że go odkryłam. Szkoda tylko, że tak późno. Naprawdę nad tym ubolewam. Fizyka i astronomia to moja wielka pasja, chociaż amatorska polegająca zazwyczaj właśnie na szukaniu różnych teorii dotyczących wszechświata jako, że jestem pisarką sci-fi. Marsem zainteresowałam się gdy zagrałam pierwszy raz w grę Mass Effect. Podstawą tej gry było założenie, że na Marsie pod powierzchnią planety istnieje ukryty kompleks archiwów pozostawiony przez wymarłą już cywilizacje, która dawno temu badała Ziemie. Tam były informacje dotyczące podróży nadprzestrzenych możliwych dzięki urządzeniom zwanym "przekaźnikami masy", a najbliższy z nich okazał się znajdować na księżycu Plutona Charonie, a właściwie to przekaźnik został zamarznięty i myśmy go wzięli za księżyc. Bardzo ciekawa teoria. Kto wie? Może śladów pozaziemskich cywilizacji na Marsie nie powinniśmy uporczywie szukać na jej powierzchni, ale pod nią?
Pozdro.
http://dziennikidestiny.blogspot.com

Odpisz
avatar

Proteanie byli dziwną rasą :) Tak czy inaczej, sam grałem we wszystkie trzy części. Ale jeśli nawet jest coś pod ziemią, to na powierzchni prawdopodobnie byłoby wejście, które widać :) Mimo wszystko, ciesze się, że komuś podoba się i odpowiada ten blog.

Odpisz
avatar

To prawda:) Bardzo lubię gry sci-fi.
A może przejście istnieje, ale NASA je przed nami ukrywa? Wiesz. Słyszałam teorię, że pierwsze lądowanie na księżycu nigdy nie miało miejsca. Oglądasz może topowe teorie spiskowe? Czasem można się nieźle uśmiać.
Jeżeli masz ochotę pogadać. To mój email: detektyw.p@gmail.com lub u mnie na blogu jest link do mojego profilu na FB :)
Piszesz bardzo ciekawe artykuły, a co najważniejsze w przystępnej formie dla kogoś kto nie zajmuje się tym nie wiadomo jak zawodowo :)

Odpisz
avatar

Staram się najlepiej jak mogę :) Często przeglądam, ale w większości łatwo to obalić. Na pewno się odezwe :)

Odpisz
avatar

Szkoda że już nie piszesz

Odpisz
avatar

Mam małą przerwe, to fakt. Ale na pewno niedługo znów zacznę :)

Odpisz
avatar

To dobrze wiedzieć, będę tu zaglądał :)

Odpisz