Gwiazdy Neutronowe/Pulsary i Magnetary.


Gwiazdy Neutronowe, czyli ciężka artyleria wśród gwiazd. Swoją średnicą nie przewyższają większych miast np. Nowy Jork. Powstają one podczas Supernowej, czyli wybuchu olbrzymich gwiazd. Gdy słońce jest u kresu swych dni, wytwarza w środku żelazny rdzeń, w którym nie zachodzi już fuzja. Elektrony zaczynają łączyć się z protonami i razem tworzą neutrony (stąd nazwa). Przy łączeniu, ciśnienie maleje i grawitacja zaczyna wygrywać, by po chwili rdzeń zapadł się pod własną wagą. Energia wytworzona przy tym zdarzeniu pcha resztę materii w przestrzeń kosmiczną, a na środku zostaje malutki obiekt, który może ważyć dwa razy więcej, niż nasza Gwiazda. To nie wszystko, podczas tworzenia się Pulsara, zaczyna on obracać się z niewiarygodną prędkością. Obrót ten powoduje powstawanie wokół Gwiazdy Neutronowej silnego promieniowania radiowego. Promieniowanie te, jest wysyłane w postaci impulsów (stąd też druga nazwa - Pulsar).  Można je skojarzyć ze światłem latarni. Impulsy radiowe są wysyłane w postaci wiązki. Oprócz radiowego, w przestrzeń wysyła również promieniowanie widzialne i rentgenowskie.
Pulsar jest niezwykle gęsty, na pewno słyszeliście o tym, że jedna łyżka materii z tej zdegradowanej gwiazdy, mogłaby ważyć na Ziemie nawet 6 miliardów ton.

Najbardziej znaną Gwiazdą Neutronową jest w centrum Mgławicy Kraba. Rotuje ona z prędkością 30 obrotów na sekundę i jest ona bardzo gęsta. Zwalniając, wydziela ona energię, która dociera aż do nas. Odkryto ją w roku 1054 kiedy wybuchła, niebo było jasne przez kolejnych parę dni.
Pulsary również często są w układach podwójnych lub wielokrotnych, w większości w roli kanibala. Pożerają one swoich sąsiadów, a materie przekształcają w energie, która je przyspiesza.


A czym są Magnetary?
Są to w rzeczywistości również Gwiazdy Neutronowe, z tym jednak faktem, że emitują w pulasch czy błyskach fale gamma i rentgenowskie. Są one bardzo silne, wyrzucają w przestrzeń ogromne ilości energii.
1998 roku z obiektu o nazwie  SGR 1900+14  doszedł do nas jego największy rozbłysk, który trwał krócej niż sekundę. Następnie dotarła do nas seria impulsów, które trwały około 5.16 sekundy.
27 grudnia 2004 roku dotarły do nas najsilniejsze jak do tej pory rozbłyski z obiektu o nazwie SGR 1806-20 który jest po drugiej stronie Drogi Mlecznej - około 50 tysięcy lat świetlnych stąd. Ma on średnice jedynie 20 kilometrów i wage 1.5 masy Słońca. Rozbłyski wyemitowały czasie dwóch dziesiątych sekundy tyle energii, co nasze Słońce wytwarza w ciągu 100 tysięcy lat. Gdyby do takiego zdarzenia doszło bliżej Ziemi, fala ta zdmuchnęłaby górne warstwy naszej atmosfery, a to zapoczątkowałoby nasz koniec. Ich obrót jest jednak wolniejszy niż w przypadku Pulsarów, a spowodowane jest to wysokim oddziaływaniem pola magnetycznego z otoczeniem.
Ale dlaczego rozbłyski powstają? Prawdopodobnie ma tutaj swój udział niezwykle silne pole magnetyczne. Ów impulsy można porównać do trzęsienia ziemi. Pole magnetyczne stara się rozciągać twarda skorupę Magnetara. Gdy ta pęka, wytwarza się silny impuls elektryczny, który zanika i powstaje kula ognista. Ta kula wystawiona na powierzchnie szybko się ochładza, emitują w przestrzeń impulsy fal gamma i rentgenowskie, które my odbieramy. Po każdym takim impulsie obrót i pole magnetyczne Magnetara maleje, więc ich żywot jest dość krótki. W naszej galaktyce jest na pewno dużo martwych Magnetarów. 

Ostatnimi czasy nie mam kompletnie gdzie pisać artykułów. Ale od teraz mam chwile dla siebie, w której mogę choć chwile poświęcić czasu na prowadzenie bloga. Postaram się dodawać od teraz regularnie artykuły. 
Previous
Next Post »
1 Komentar