Jak człowiek może "pęknąć"

I niemniej jednak nie chodzi nam o dosłowną eksplozję człowieka.
Poruszymy dziś strefę emocjonalną i myślową ludzi. 


Wyjdzie trochę filozoficznie i zapewne po części subiektywnie.

Trzeba też zauważyć, że część ludzi była zwyczajnymi trollami. Ale starałem się rozróżniać i odrzucać takich ludzi.

By nie przedłużać. Ostatnie dwa tygodnie spędziłem w kręgu ludzi, którzy są bardzo podatni na wszelkiej maści teorie spiskowe. Zaczynając od kręgu antyszczepionkowców, poprzez teorie o płaskiej ziemi, gdzie silny akcent odgrywa fanatyzm religijny, kończąc na NWO itp. 
Przez cały ten czas starałem się zadawać pytania i prosić o jakieś konkretne informacje, na teorie, które postulują. Było to męczące i niewyobrażalnie pochłaniające czas. 

Niestety, temat szczepionek jest mi bardziej obcy, ale starałem się znaleźć jak najwięcej informacji za i przeciw. 

W dobie internetu jesteśmy wręcz zasypywani informacjami. Problem jest tylko taki, że znaczna część tych danych są mocno przekoloryzowane, albo totalnie przekłamane. I choć łatwo odróżnić tę pseudonaukę od wartościowych informacji, to niestety znaczna spora grupa ludzi to chłonie i bierze za pewnik. Jeszcze gorzej, gdy zaczyna to powielać i wmawiać to innym. 
Nie sprawdzanie źródeł, czy choćby nieznajomość języka angielskiego bardzo pomaga w szerzeniu informacji wyssanych z palca, w których jest mnóstwo manipulacji i przekłamań. 

Najgorzej, gdy do tego dodamy religię, wzmianki z pism świętych czy testamentów. Ludzie wierzący znajdują potwierdzenie swoich racji w takiej "wiedzy", zaczynają coraz więcej tego czytać... I przeradza się to w fanatyzm (oczywiście nie mam tutaj zamiaru obrażać ludzi wierzących. Wiem doskonale, że większość logicznie myśli, i nie daje się omamić manipulacjom). Produktem tego jest NWO (New World Order), czyli depopulacja ludzkości, czczenie diabła i tak dalej. 

Jak już wcześniej wspominałem, część ludzi to trolle. Ale rozróżnić można było tych "na prawdę" wierzących po tym, że potrafili argumentować swoje rację przez długie godziny, ciągle wynajdując nowe argumenty i "rację", które według nich są niezaprzeczalne. Zwykły troll poddałby się po jakichś piętnastu minutach, maksymalnie godzinie. 
Prawda jest taka, że większość tych ludzi kompletnie nie zna się na fizyce, czy chemii. Nie znają podstaw, lub je kompletnie negują pod pretekstem, że organizacje takie jak NASA wszystko przekłamują, albo "Bóg wie lepiej". Do takich ludzi kompletnie nie trafiają argumenty, które jednoznacznie zaprzeczają ich domysłom. Badania, które były prowadzone przez wiele lat, przez wielu ludzi potrafią wyrzucić w kąt, na rzecz domysłów innych ludzi, którzy starają się nimi manipulować. 

Tacy ludzie w pewnym momencie przekraczają tą cienką granicę, i zaczynają traktować poważnie większość teorii spiskowych. Przestają słuchać zdrowego rozsądku, przestają szukać informacji w innych miejscach, negują wszystkie informacje, które publikują naukowcy. Zamiast tego wierzą sobie oraz ludziom, którzy podają im na tacy "gotowe rozwiązania".
I niestety, ten trend się rozszerza nie tylko za granicą, ale w Polsce też. 



Niedawny protest przeciw obowiązkowym szczepieniom jest tego dobitnym przykładem. Niezrozumienie (lub niechcenie zrozumienia) wartości i przydatności szczepionek popycha ludzi do stwierdzeń, iż jest to czysty biznes, a w skrajnych (i licznych) wypadkach również dobry sposób by kontrolować liczbę populacji. Tacy ludzie nie potrafią zrozumieć, że życie w społeczeństwie wiąże się z pewnymi kompromisami. Nie potrafią zrozumieć, że szczepienia nie tylko chronią tych zaszczepionych. Chronią również tych, którzy nie mogą być zaszczepieni przez np. wrodzone choroby immunologiczne. Zapobiega to również ewoluowaniu wirusów, które potrafiłby zagrozić już tym zaszczepionym. Jak mówi słynne powiedzenie 
"Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka."


Te informacje to są podstawy chemii i znajomości wirusów, którę można nabyć w liceum/technikum. Czy szczepionki są faktycznie tak niebezpieczne, jak ruch antyszczepionkowy twierdzi? Nie mogę na to odpowiedzieć, moja wiedza jest zbyt mała na ten temat. Ale sądzę, iż ludzie, którzy uczą się o tym na studiach, a potem mogą przeprowadzać badania mają większą wiedzę na ten temat, niż ludzie którzy swoją wiedzę czerpią z internetu.




Tak samo działają inne grupy, czy to ruch płaskiej ziemi, czy wiele innych sekt. Proszę tylko spojrzeć, jakie strony zostały mi wysyłane, jako potwierdzenie wielu tez - 
http://www.zbawienie.com/nwo.htm
Ta jedna strona sprawiła, że głowa zaczęła mnie boleć. Samo sprawdzenie ile tam tekstu jest sprawia iż człowiek doznaje szoku jak można wymyślać tyle bzdur wyssanych z palca. Teraz proszę sobie wyobrazić, co dzieje się w głowie człowieka, który bierze to wszystko na poważne, identyfikuje się z tym i czyta to chłonąc tę "wiedzę". 

Filmy na portalu YouTube są już kompletnym obłędem. W czwartek 08.06 było 5 070 000 wyników. Następnego dnia było już 5 120 000 czyli 50 000 więcej dla frazy "flat earth". Dziś, czyli 13.06 jest ich już około  5 150 000 (trzeba zaznaczyć, że część z nich jest zapewne o tej tematyce, ale zaprzecza tej teorii). Ta liczba stale się powiększa, i coraz więcej ludzi pod presją zaczyna się co do tego przekonywać. 

Woda zawarta w atmosferze, która potrafi zakrzywić promienie światła dochodzące ze Słońca na tyle, by wywołać "efekt" nocy i zachodu słońca? Ten argument jest na porządku dziennym. Księżyc jako hologram, czy twierdzenie iż świeci własnym "chłodnym" światłem? Również.

Czym jest halo? 
Oto wytłumaczenie:

I takich "kwiatków" jest znacznie więcej. A dochodzi ich codziennie więcej.


Bezproblemowy dostęp do wymiany informacji pomógł nam się znacząco rozwinąć. Ale przyczynia się też do powstawania wielu sekt, które żerują na ludzkiej naiwności. Towarzystwo płaskiej ziemi zbiera pieniądze na "odkrywanie i szerzenie prawdy", sprzedając koszulki, czy wydając "certyfikaty". 

W internecie można również znaleźć specjalne "mechanizmy", które np. przeciwdziałają 
"chemtrails" - https://www.olx.pl/oferta/anty-chemtrails-najwiekszy-CID628-IDljBIu.html#06498ac422  Jedyne 731 zł, za parę miedzianych rurek. Można też tam wyczytać, w jaki sposób "działa" ta konstrukcja. 

Doskonale zdaje sobie sprawę, że ludzie od zawsze żerowali na innych, by się wzbogacić, czy z innych pobudek. Ale ten trend zaczyna się rozrastać, prowadząc do globalnego ogłupienia i dezinformacji. Każde zderzenie takich ludzi z rzeczywistością prowadzi do odsyłania do pism świętych, YouTube, czy kończenia dyskusji, stwierdzając że "łapiemy wszystko jak barany", co jest jawnym przejawem hipokryzji, ponieważ w większości swoje teorie zbierają z internetu, od innych ludzi. 
Nie ma sensu tłumaczyć takim ludziom za pomocą argumentów popartych dowodami, ponieważ i tak je zlekceważą. Warto dotrzeć do tych najmłodszych i niezdecydowanych, by nie dali się ogłupić tej fali, która zaczyna mieć realną siłę. 

Previous
Next Post »
0 Komentar